Ja dzisiaj znów na szybko. Z dobrych wieści mam takie, że małej od ostatniego posta wyszły dwa zęby. Ze złych, to pewnie jeszcze nie koniec ;(
Tak jak informowałam Was dzisiaj na FB, dotarła do mnie paczka od BPS z moim niecierpliwie wyczekiwanym stemplem. Nie mogłam więc postąpić inaczej jak od razu go wypróbować. Dodam, że dzięki Wam, z marszu spiłowałam białą końcówkę pilniczkiem i stempel śmiga jak marzenie.
Jestem pod ogromnym wrażeniem, teraz stemplowanie to "czysta" przyjemność.
Żeby nie było, wypróbowałam również płytkę QA57 i teraz pluję sobie w brodę, że nie zamówiłam ich więcej.
Wzorki są co prawda bardzo małe, ale obecnie mam bardzo krótkie paznokcie więc mi to nie przeszkadza. Za to jakość odbitego wzoru jest idealna. Myślę, że jak pojawią się jakieś fajne promocje, to jeszcze w tym roku się skuszę, ale to musiały by być na prawdę meeega promocje;). Natomiast w Nowym Roku na 100% dokupię sobie kilka/kilkanaście płytek.
Teraz już Was nie zamęczam i zapraszam do oglądania "przedwcześnie" świątecznych paznokci:)
Essie Grow Stronger, lakiery bazowe: Essie Fiji, Too Too Hot, lakiery do stempli: Kiko 283, GR Rich Color 76, Essie GTG. |
Jak Wam się podoba ta płytka? Uważacie, że warto było tyle czekać? A może polecicie mi jakieś warte uwagi płytki od BPS (i nie tylko)? Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.
Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.