Jak już wiecie, w ciągu ostatniego miesiąca moja blogowa aktywność była bardzo mizerna. Nie oznacza to jednak, że nie malowałam w tym czasie paznokci. Malowałam, owszem, ale nie miałam czasu na robienie zdjęć. Czasami w chwili wolnego pstryknęłam coś telefonem i tyle. Zdjęcia może nie są najlepszej jakości, ale postanowiłam je pokazać :)
Posty będą dwa. Dzisiaj zaprezentuję Wam kolory, w których czułam się najlepiej ostatnimi czasy, czyli typowe i mniej typowe odcienie nude.
W drugiej części będzie kilka zdobień i nieco żywsze kolory, których zdjęcia robiłam będąc w plenerze :).
Mam nadzieję, że Wam się spodoba taki przegląd miesiąca.
W tym tygodniu nie będę brała udziału w projekcie Sabiny NAILART. Niestety, ale nie dam rady. One stroke jest metodą bardzo wymagającą, a ja niestety znów na bakier z czasem jestem. Szkoda, ale dopadło mnie zapalenie oskrzeli, a moja starsza córcia po tygodniu w przedszkolu znowu ma gorączkę... uroki okresu przedszkolnego :(
Nie przedłużając, zapraszam Was do przeglądania zdjęć i do komentowania :)
Essie Sand Tropez:
Essie Mademoiselle:
Essie Chinchilly:
I jak, spodobał się Wam któryś lakier? Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.
Jako bonus dorzucę Wam zdjęcie stempli wykonane na szybko. Bazą jest Essie Chinchilly, a wzorek odbiłam z płytki Pueen 89, wykorzystując biały lakier do stempli Essence.
Trzymajcie się ciepło i do następnego, M