Nie mogę uwierzyć, że minął już prawie tydzień od mojej ostatniej aktywności na blogu... Staram się przeglądać blogi przynajmniej raz dziennie, ale ostatnio jesteście tak aktywne, że nie wyrabiam:)
Mam drobne zaległości, ale chyba wszystko jest do nadrobienia :D Zrobiłam fotki z moimi pazurkami z ostatnich dni, więc może uda mi się wrzucić kilka w najbliższym czasie (nic nie obiecuję, ponieważ nie wiem jak będzie). Na pewno jednak pokażę Wam moje nowe zdobycze, ponieważ trochę się tego uzbierało:)
Wracając jednak do tematu. Dziś chciałam Wam zaprezentować dość jesienny duet, choć osobiście nie uzależniam koloru lakieru od pory raku, tylko od mojego widzimisię:)
Szczegółowo skupie się dzisiaj na lakierze OPI DUTCHA'YA JUST LOVE OPI.
Jest to przepiękny przykurzony odcień fioletu z bardzo delikatnych shimmerem w odcieniu złoto-pomarańczowo-czerwonym.
- wykończenie: krem z shimmerem (jeśli można tak powiedzieć ),
- konsystencja: lakier nie jest ani zbyt gęsty, ani zbyt lejący. Powiedziała bym nawet, że jak dla mnie konsystencja jest idealna,
- aplikacja: bezproblemowa. Lakier bardzo dobrze rozprowadza się na paznokciach, pierwsza warstwa trochę smuży, druga natomiast idealnie wyrównuje kolor,
- krycie: do pełnego krycia potrzebne są dwie warstwy. Ja nałożyłam pierwszą dość cienką, drugą natomiast zdecydowanie grubszą,
- pędzelek: należy do tych grubszych, płaski, prosto ścięty. Dość elastyczny, dzięki czemu aplikacja lakieru jest banalnie prosta,
- czas schnięcia: tego niestety nie jestem w stanie obiektywnie ocenić, ponieważ przy moim ograniczonym czasie wolnym zawsze wspomagam się wysuszaczem (uwaga, dziś essie good to go),
- trwałość: jak zawsze wspomnę, że jest to kwestia bardzo indywidualna. U mnie lakier ten trzyma się bez zastrzeżeń przez 3 dni (do kolejnego malowania),
- zmywanie: bezproblemowe,
- pojemność: 15 ml,
- cena: w zależności od tego gdzie kupujecie, od 25 zł w górę,
- dostępność: stoiska OPI, Sephora, allegro, drogerie internetowe,
- data ważności: 24 m-ce od otwarcia.
Reasumując: lakier ma piękny, niebanalny kolor, idealną konsystencję. Świetnie się rozprowadza, nie bombluje, nie odpryskuje (u mnie). W świetle słonecznym shimmer przepięknie się prezentuje dzięki czemu kolor staje się jeszcze bardziej zjawiskowy.
Jak dla mnie, lakier ten nie posiada żadnych wad (nie wliczając ceny). Spokojnie mogę go polecić każdej miłośniczce fioletów na paznokciach...w sumie mogę go polecić każdej z Was moje drogie Panie:)
Lakier zasługuje na 5+.
Jednym słowem, jak tu nie kochać OPI? :)
Na paznokcie nałożyłam: bazę wygładzającą od Paese, OPI, Essie NO MORE FILM (o tym lakierze na pewno wspomnę w niedługim czasie, ponieważ kolor jest tak wyjątkowy, że nie można pozostawić go bez komentarza). Na koniec dokleiłam cyrkonie (już nawet nie pamiętam gdzie zakupione) i całość utrwaliłam Essie Good To Go. I to tyle. Mam nadzieje, że Wam się taki duet podoba:)
Co sądzicie o lakierach OPI? Czy ten niezwykły kolor również podbił Wasze serca? Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.
PS. Zdjęcia robione są przy zachodzie słońca. Te dodane luzem idealnie oddają shimmer i to jak lakier się prezentuje w słońcu.
Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.
ładne te lakierki :) bardziej kolorek OPI przypadł mi go gustu :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja nie śpię po nocach:)
UsuńOPI również jest moim faworytem (w tym mani), ale essiak posiada nieodparty urok:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie. Bardzo podobają mi się ozdoby :).
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żadnego lakieru OPI ani Essie.
Fajnie, że Ci się spodobało. Muszę przyznać, że trzymały się paznokcia do samego zmywania:D
UsuńA co do OPI i Essie, jeśli chciałabyś jakiś wypróbować polecam przejrzeć oferty drogerii internetowych. OPI kosztują od 25zł, ale Essie można już kupić od 12zł.
ładnie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki:D
UsuńBardziej przypadł mi do gustu ten granat, chociaż muszę przyznać, że OPI też jest niczego sobie :) Fajny duet :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem pod wrażeniem tego granatu. Im dłużej go nosiłam tym bardzie mi się podobał.
UsuńMmm lubię takie fiolety. Pięknie się mieni. Taki fiolecik to na każda porę roku ;) pieknyyy a jak ta baza wyglądzająca się spisuje?
OdpowiedzUsuńPodzielam Twój zachwyt nad tym kolorem:)
UsuńA co do bazy, to niestety nie wygładza płytki... a takie miało być jej główne zadanie.
Na plus mogę dodać że lakier na niej świetnie się trzyma oraz szybko schnie:)
Zakochałam się w tych kolorach. Ale jak dla mnie zadurza cena poczekam na niespodziankę jakąś cenowa i możne wtedy go kupie:):):):):):). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że już chyba większej promocji na te lakiery w najbliższym czasie nie będzie niestety.
Usuń:)
Ja mam tylko 1 szt Opika i trudno ocenić mi jakość lakierów ale Essie mam kilka sztuk i bardzo lubię :) A zestawienie tych dwóch kolorów jest perfekcyjne :) To mani jest eleganckie ale z pazurkiem :) Buziaki
OdpowiedzUsuńElegancje z pazurem, masz całkowitą rację :)
UsuńKolorki mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńMiło mi że kolory Ci się spodobały:)
UsuńAle on ładny! <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, istne cudo :D
Usuńpiekne mani :)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier OPI i jestem nim zachwycona
OdpowiedzUsuńJa również jestem pod ogromnym wrażeniem, niezwykły kolor:)
UsuńSuper mani!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuń