6 listopada 2016

Jesienne Distressed Nails :)

Witajcie,

Moje dzisiejsze mani w 100% oddaje kolorystykę charakterystyczną dla Jesieni. Jest ciemna zieleń, jest ciemna/ceglana czerwień z drobinami, są stemple z motywem listków i zdobienie w stylu Distressed Nails/Dry Brush. Uważam, że takie połączenie jest zarazem eleganckie i ekstrawaganckie. A już na pewno jest wyjątkowe :)


PS. najprawdopodobniej w ciągu najbliższych kilku wpisów będziecie mogły podziwiać moje przeróżne kubki - mam nadzieję, że nie będą Wam przeszkadzały. Jesień to jedyna pora roku, w której pijam herbatę, mogę więc w pełni korzystać ze wszystkich cudownych kubonów które uwielbiam zbierać :). Ten akurat kupiłam w Zakopanem kilka ładnych lat temu.


Cały proces twórczy rozpoczęłam od nałożenia odżywki Maybelline Express Manicure,  następnie:

  • na palec serdeczny nałożyłam dwie warstwy lakieru z firmy P2 z serii Color Trend Marsala Satin 060 - lakier ma wykończenie satynowe, kryje po dwóch wartswach i jest dobrze napigmentowany, 


  • na palce wskazujący i środkowy położyłam dwie warstwy lakieru Golden Rose z serii Express Dry w numerze 86 - jest to dobrze napigmentowana zieleń w militarnym kolorze. Kryje po 2 warstwach, schnie bardzo szybko - pamiętać jednak trzeba, że po nałożeniu 2 warstwy lakier na paznokciach jest ciemniejszy niż w buteleczce. Następnie na palec środkowy nałożyłam stempel z płytki STZ-L010 - czwarty wzór w pierwszym rzędzie, czarnym lakierem od Colour Alike i B Loves Plates Kind of Black S,


  • na kciuk i palec serdeczny nałożyłam tylko jedną wartwę białego Golden Rose z serii Rich Color w numerze 76, a następnie przy wykorzystaniu lakierów: P2 i Golden RoseR a także: Golden Rose Selective nr 38, Golden Rose Express Dry nr 49 oraz Avon Nailwear Pro+ wykonałam zdobienie. Jak? Z pędzelka od lakieru do paznokci wytarłam nadmiar lakieru o kartkę papieru -  pędzelek musi praktycznie suchy. Następnie tymże suchym pędzelkiem przeciągłam kilka razy po suchej, białej bazie. Czynność tę powtarzałam z każym kolorem, aż do zadowalającego mnie efektu. Na koniec nałożyłam Top Coat i gdy całość była sucha odbiłam stempel z tej samej płytki STZ-L010 - czwarty wzór w drugim rzędzie,  czarnym lakierem od Colour Alike i B Loves Plates Kind of Black S,

  • Ostatnia czynnością jaką wykonałam było nałożenie Essie Good To Go na wszystkie pazurki. 


Jak wam sie podoba moja propozycja? Lubicie efekt jaki daje Dry Brush, czy niekoniecznie?
Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.


PS. jeśli jesteście ciekawe innego mojego zdobienia z wykorzystaniem tej techniki, zapraszam TUTAJ

Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Droga czytelniczko/czytelniku, dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz - dodaje mi on bowiem motywacji do dalszej pracy.
Jeśli Ci się spodobało, mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej. Jeśli nie, daj znać nad czym powinnam popracować. Konstruktywna krytyka mile widziana!