4 czerwca 2014

Essie DJ Play That Song vs Eveline miniMAX 817.

Witajcie:)

Czasami bywa tak, że skecz boli...
A dokładnie rzecz ujmując gdy ma się w swoim posiadaniu dużo, czy nawet bardzo dużo lakierów można je zdublować. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w moim przypadku. Co prawda lakiery nie są identyczne, natomiast różnica między nimi jest na prawdę niewielka.

Na wstępie postaram się Wam je zaprezentować i pokrótce opisać.


Essie DJPTS vs Eveline miniMAX 817:

  • wykończenie: Essie jest typowym matem, Eveline to klasyczny krem. Oba lakiery nie posiadają w sobie żadnych drobinek.
  • krycie: oba lakiery do pełnego krycia potrzebują trzech cienkich warstw,
  • konsystencja: oba lakiery są dość rzadkie,
  • aplikacja: w obu lakierach jest ona bezproblemowa. Essie przy pierwszej smuży, natomiast kolejne dwie warstwy idealnie wyrównują kolor. Eveline podczas nakładania nie smuży,
  • pędzelek: Essie (posiadam wersje profesjonalną) ma długi i wąski pędzelek. Eveline również posiada wąski, lecz nieco krótszy pędzelek. W przypadku obu tych lakierów, pędzelkami bardzo dobrze się maluje,
  • pojemność: Essie 13, 5 ml, Eveline 5 ml,
  • cena: Essie 15 - 35 zł, Eveline 6 zł,
  • dostępność: Essie: allegro, drogerie internetowe, Hebe, SP. Eveline: Rossmann, Hebe, mniejsze drogerie itp,
  • czas schnięcia i trwałość pominę, ponieważ zawsze wspomagam się topem wysuszającym a lakier zmywam nie później niż po trzech dniach noszenia. Wspomnę jednak, że oba lakiery były przeze mnie noszone i nie zanotowałam żadnych odprysków czy wytartych końcówek.



Cechy wspólne: krycie, konsystencja, aplikacja, grubość pędzelka, 
Co je różni: zdecydowanie cena (na korzyść Eveline), pojemność, wykończenie (jeśli  na lakier Essie nałożymy top nabłyszczający, nie będzie między nimi różnicy:) ), dostępność.


Co sądzicie o przedstawionych przeze mnie kolorach? Czy według Was różnica między nimi jest bardzo widoczna? 
Obecnie jestem na etapie sprawdzania pod względem kolorystycznym oraz ilościowym moich lakierów, jeśli znajdę jeszcze jakieś bardzo podobne do siebie kolory chętnie je razem zestawię, jeśli oczywiście macie ochotę:) Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.

Na koniec przykładowe zdjęcia porównawcze. W opisie zdjęć znajdziecie linki do obu postów. Zapraszam :)

Zdobienie z wykorzystaniem miniMAX 817
Zdobienie z wykorzystaniem Essie DJPTS

Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.



20 komentarzy:

  1. Widać różnicę na paznokciach pomiędzy tymi lakierami, ale gdybym miała wybierać to postawiłabym na Eveline. Przede wszystkim ze względu na cenę a także zalety :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Niemal idealne :o Muszę się zaopatrzyć w taki kolorek na lato ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie, bardzo podobne, też czasem tak mam, że kupię coś bardzo zbliżonego, zdarza się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oba bardzo ładne, a różnica jest minimalna :)
    Chętnie się skuszę na Eveline, jeśli będę miała okazję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorki wyglądają identycznie ale cena robi wielką różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie bardzo podobne i bardzo ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wyglądają oba :) Ale strasznie podobne

    OdpowiedzUsuń
  8. eveline to fajna alternatywa dla droższych lakierów. fajny kolor

    OdpowiedzUsuń
  9. kolorki podobne, a odcień bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie ;) Nominowałam Twojego bloga do Liebster Award ;) Więcej informacji tu:http://inspiracje-pazurkowe.blogspot.de/2014/06/nominacja-do-liesbster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie,są prawie identyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie! ;-)
    W swojej 150 sztukowej kolekcji mam w sumie jedynie dwa duble ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to ja mam wiecej niestety :/ mam tego eveline i bardzo go lubie

      Usuń
  13. Faktycznie niemalże identyczne. Ładne, choć nie do końca moje odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Faktycznie różnica niezauważalna. Przyjemny kolor - chyba nic podobnego w swoich zbiorach nie posiadam, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  15. Znając uwielbienie do marki postawiłabym na Essie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie są identyczne, chyba bym ich nie odróżniła na paznokciach ;)
    Podoba mi się kolorek, a na Essie się czaję.

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo długo się zastanawiałam nad essie dj play that song ale w końcu z niego zrezygnowałam

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy22/6/14 22:43

    super recenzja ! identyczne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń


Droga czytelniczko/czytelniku, dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz - dodaje mi on bowiem motywacji do dalszej pracy.
Jeśli Ci się spodobało, mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej. Jeśli nie, daj znać nad czym powinnam popracować. Konstruktywna krytyka mile widziana!