Niedawno na paznokciach gościła u mnie soczysta zieleń od GR, mowa tu mianowicie o miss selene w numerze 217. Jest chyba najbardziej optymistyczny kolor jaki posiadam:)
Obecnie na moich pazurkach gości co prawda szarość, ale o niej innym razem, ponieważ chciałam Wam dziś na przekór pogodzie zaprezentować coś optymistycznego (i nie mówię tu o utworze Kasi Kowalskiej:P). Skorzystałam więc ze zdjęć zrobionych kilka dni wcześniej, kiedy to słoneczko dopisywało.
Zieleń z czernią bardzo dobrze do siebie pasują dlatego w duecie z miss selene wystąpił Rich Color w numerze 35 o którym już Wam wspominałam TUTAJ :). Tych którzy jeszcze o nim nie czytali zapraszam serdecznie do lektury:)
- wykończenie: według mnie ni to krem ni to żelek, takie poplątanie z pomieszaniem co w efekcie końcowym wygląda (i błyszczy się) fajnie,
- konsystencja: dość rzadka, natomiast nie wodnista. Podczas aplikacji nie zalewa skórek,
- aplikacja: dość przyjemna, lakier rozprowadza się równomiernie bez większych problemów. Pierwsza warstwa delikatnie smuży ale kolejna wszystko wyrównuje. Nie tworzy nieestetycznych pęcherzyków powietrza na powierzchni,
- krycie: konieczne są dwie warstwy aby uzyskać pełne krycie,
- pędzelek: bardzo krótki i wąski (po miniaturce raczej nie można się spodziewać innego), dość elastyczny więc dramatu podczas malowania nie ma,
- trwałość: jest to sprawa indywidualna, u mnie jak zawsze do kolejnego zmycia czyli jakieś 3 dni. Końcówki delikatnie ścierają się już następnego dnia po pomalowaniu, natomiast lakier nie odpryskuje,
- czas schnięcia: przeciętny,
- zmywanie: bezproblemowe, lakier nie barwi skórek ani płytki (ja używam bazy, nie wiem jak by było bez niej),
- pojemność: 5 ml,
- cena: 3,20 zł (czasami i mniej),
- dostępność: sklep internetowy GR, sklepy/wyspy GR, osiedlowe drogerie,
- data ważności: 8 m-cy od otwarcia.
Reasumując, jest to bardzo przyjemna, soczysta zieleń napawająca optymizmem. Nie odpryskuje, nie zabarwia płytki, dobrze się aplikuje zasycha w przyzwoitym tempie. Dla mnie sporym plusem jest pojemność, ponieważ pomimo tego że jest ta ciekawy kolor raczej nie sięgam po niego bardzo często (po prostu, nie zawsze mam go z czym nosić i już :D ), więc pewnie go zużyję zanim zgęstnieje:)
Jeśli lubicie takie kolory, myślę że z tej selenki będziecie zadowolone. Jeśli natomiast nie jesteście pewne czy dobrze będziecie się czuły w takim kolorze, za 3 zł myślę że warto spróbować.
Jak dla mnie lakier zasługuje na 5.
A teraz mały bonus. Z racji tego, że jestem ostatnio bezgranicznie zakochana w lakierach holograficznych dorzuciłam Holo Top do moich goldenków. Według mnie na czerni wygląda świetnie, na zieleni trochę trudniej wyłapać efekt holo, ale jak się dobrze przyjrzycie...
Zapomniałam dodać do zdjęcia, ale musicie mi uwierzyć na słowo. Baza to Bonder od Orly a Top, jak zawsze SH:)
Jak Wam się podoba efekt Holo? Co sądzicie o takiej zieleni, jesteście bardziej na tak czy może to nie Wasze klimaty? Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.
Mam wrażenie, że tekst jest trochę chaotyczny... Jeśli tak, to wybaczcie. Pójdę dziś na łatwiznę i cała winę za ten stan rzeczy zrzucę na pogodę, a co:)
Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.
zielony lakier mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna zieleń na słoneczne dni:D
UsuńJa z zielenią na paznokciach średnio się lubię. Chyba nie czułabym się dobrze w takim kolorze.
OdpowiedzUsuńJest to dość specyficzny kolor...
Usuń...ja na przykład nie dogaduję się z pomarańczem:)
Boże jak mi się podoba ten holo!
OdpowiedzUsuńNie mogę się z Tobą nie zgodzić, jest boski:D
Usuńbardzo lubię zieleń na paznokciach i chyba sobie dzisiaj taka namaluję :))
OdpowiedzUsuńPolecam, tak na poprawę humoru:D
UsuńJak by co podeślij fotki, chętnie pooglądam:D
ja jako tako zieleń średnio lubię, chyba że jest bardzo wyrazista albo z jakimś zdobieniem, ewentualnie jak mnie akurat najdzie ochota xd
OdpowiedzUsuńJa natomiast bardzo lubię zieleń, za to również nakładam ją jak mnie najdzie ochota:D
UsuńTopik goli jest rewelacyjny :) nie wiedziałam że jest coś takiego na świecie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają zielone a z topem wyglądają rewelacyjnie czarny dodaje im tylko uroku:) Im dłużej patrze na top tym bardziej się w nim zakochuje.
OdpowiedzUsuńPogoda się niestety popsuła, a szkoda bo miałam do zrobienia zdjęcia holosia na brązie i przydymionym fiolecie...
UsuńJuż niedługo wrzucę posta z tym topem, dla wszystkich którzy rozważają jego zakup:)
Oczywiście holo a nie goło ;)
OdpowiedzUsuńPrzy holo jest wesoło (nie goło).
UsuńJest to fajna alternatywa dla lakierów holograficznych. Płacisz tylko raz, za to każdy lakier można przemienić w holo:D. Jak dla mnie bajka, bo nie przepłacam.
Slicznie się prezentują :) teraz mi przypomniałaś, że keidyś również łączyłam zieleń z czernią i bardzo ładnie sie prezentowała - muszę wrócić do tych kolorów :)
OdpowiedzUsuńMiło, że się na coś przydałam:D
UsuńTak samo ładnie jak zieleń, z czernią prezentuje się żółty kolor. Pewnie bym je razem zestawiła ale jedyny posiadany przeze mnie żółty kryje masakrycznie... nie mam na razie czasu się z nim bawić:D
Mam dobrze kryjący żółry z lovely chyba - ma też piękne błyszczące refleksy i kosztuje jakieś grosze :) W lato czesto go nosiłam, ale przyznam się szczerze,że z czernią nigdy nie łaczyłąm :)
UsuńJeśli chcesz to oczywiście , że zapraszam do naszego Paznokciowego Klubu - mogę dodać Twojego bloga do listy :) na górze mojego bloga jest specjalna zakładka i tam jest wszystko :)
No to super:) możesz spokojnie dodać mojego bloga do listy, chętnie do was dołączę:D
UsuńA co do żółtka od Lovely, z pewnością się za nim rozejrzę przy następnej wizycie w Rossmannie:)
W wersji holo całość wygląda prześlicznie :D Uwielbiam holo efekt na pazurkach :D
OdpowiedzUsuńTeż zdecydowanie jestem za wersją holo:)
UsuńPiękna zieleń! A z holosiem to już cudeńko! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, a holoś jest mega:D
UsuńGość specjalny podoba mi się najbardziej :D
OdpowiedzUsuńJa również jestem pod wrażeniem efektu jaki daje holoś:)
UsuńCały czas czekam, aż zaprezentujesz go u siebie, może na którymś lakierze z Essie :D
a moim zdaniem podswiadomie zmalowalas to mani na dzis - Na dzien sw. Patryka. :) Sliczna calosc !
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale zapomniałam o dzisiejszych imieninach teścia... o św. Patryku niestety też':)
Usuńpierwsza wersja bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, bo ta zieleń jest śliczna i bez Holo Topu:)
Usuńpiękne zestawienie holo top powala
OdpowiedzUsuńMiałam szczęście, że pogoda dopisała to widać na czerni pełnie możliwości holosia:)
UsuńA zieleń z czernią uwielbiam, podobnie jak żółty z czernią i różowy i...
... z czernią uwielbiam:)
Lubię takie żywe, soczyste zielenie, tylko zazwyczaj farbują płytkę paznokcia. Nakładałaś coś pod lakier przeciw przebarwieniom?
OdpowiedzUsuńZ reguły nakładam Bonder od Orly i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi lakier płytkę przebarwił:)
UsuńRaczej ta selenka nie powinna odbarwiać płytki. Raz się zapomniałam i żółty lakier z tej serii nałożyłam bez niczego i nic się nie stało... ale nie polecam ryzykować:)
mam kilka odcieni zielonego w butelce mi się podobają, jednak na moich paznokciach nie za bardzo :(
OdpowiedzUsuńNiestety z zielenią (chyba z innymi mocnymi kolorami też) bywa tak, że nie zawsze fajnie wyglądają na paznokciach. Ja tak mam niestety z bielą i ecru. U innych prezentują się fajnie, u mnie niestety nie najlepiej...:(
Usuńczarny z tym topem wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńTo prawda. ten holo top najlepsze efekty daje na ciemnych lakierach. na jasnych niestety jest mało widoczny:(
Usuń