Wczoraj miał się pojawić post z jesiennymi naklejkami, ale niestety zdjęcia się skasowały - same. Pozostał mi na szczęście filmik - więc przynajmniej tyle dobrze. Myślę, że pojawi się on na kanale do końca tygodnia.
Żeby jednak nie zostać z niczym przygotowałam dla Was coś innego - zimowego, ale w nieco innym wydaniu kolorystycznym :)
Potrzebowałam zmalować coś bardzo subtelnego i niebanalnego do pracy, więc postawiłam na lakier firmy Sophin w numerze 328 z kolekcji Sophisticated.
Jest to piękny baby pink, z mnóstwem wielowymiarowych, białych drobinek.
O lakierach firmy Sophin głośno jest ostatnio w blogosferze, a ja gdy tylko zobaczyłam ten właśnie kolor pokochałam go miłością prawdziwą :). I było to dobrze ulokowane uczucie. Lakier prezentuje się nienagannie, przyciąga uwagę, wręcz hipotyzuje.
Ma pojemność 12 ml i możecie go kupić TUTAJ. Pędzelek jest płaski, nie za długi, nie za krótki - taki w sam raz. Bardzo przyjemnie się nim maluje. Krycie jest bardzo fajnie - dwie warstwy wystarczą do pełnego krycia - ja nałożyłam trzy, ponieważ zależało mi na intensywniejszym kolorze.
Nie bąbluje, nie smuży, nie wiem jak z czasem schnięcia, ponieważ zawsze wspomagam sie topem przyspieszającym wysychanie. Co do trwałości i zmywania jeszcze się nie wypowiem, ponieważ jest ze mną dopiero drugi dzień :).
Ogólnie jestem pod wrażeniem i chetnie sprawdzę kolejne lakiery tej firmy :).
Kolor sam w sobie jest wyjątkowy, ale ja postanowiłam dodatkowo go upiększyć ostemplowując go białymi śnieżynkami dzięki lakierowi Kind of White od CA & BLP:) Wszystkie informacje na temat wykorzystanych przeze mnie płytek znajdziecie na filmie:)
Jakie jest wasze zdanie na temat tego zdobienia? Co sądzicie o lakierach Sophin? Ja mam jeszcze jeden, ale zamówiłam koleje dwie sztuki - i powiem, że dawno nie sptkałam się z tak przyjemną obsługą w sklepie!
Mam jeszcze jedno pytanie do Was, szukam tego typu lakieru z białymi drobinkami w kolorze błękitu - możecie mi coś polecić? Będę wdzięczna za pomoc :)
Tymczasem zapraszam do oglądania filmu. Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.
Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Droga czytelniczko/czytelniku, dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz - dodaje mi on bowiem motywacji do dalszej pracy.
Jeśli Ci się spodobało, mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej. Jeśli nie, daj znać nad czym powinnam popracować. Konstruktywna krytyka mile widziana!