22 listopada 2016

Sparkle Nails by Wibo

Witajcie:)

Wiem że do Karnawału jeszcze daleko, ale jakoś mnie tak natchnęło żeby zabłysnąć - i tak oto powstało moje dzisiejsze manicure. Jak to moja siostrzenica podsumwała, dzisiaj będzie "na bogato" :). Ale jak szaleć to szaleć.


Bazą pod dzisiejsze zdobienie jest Wibo z kolekcji WOW Glamour Satin w numerze 1, piękny granat z delikatnym niebieskim shimmerem. Lakier jest genialny. Kryje praktycznie po pierwszej warstwie, nie smuży, nie bąbluje. Jeśli go prawidłowo rozprowadzimy, to nie pozostawia smug po pędzelku. Wysycha do satyny, czyli półmatu. Ja nie znalazłam w nim wad.


Bohaterami drugiego planu są : OPI z kolekcji Fifty Shades of Grey  Shine for Me oraz Wibo Trend Extreme Nails w numerze 1.
OPI  to srebrno-niebieski, drobny brokat, który ma genialne krycie - kryje po dwóch warstwach .
W tym zdobieniu nałożyłam jedną warstwę na lakier satynowy Wibo.


Kolejno nałożyłam jedną warstwę holograficznego brokatu od Wibo - dzięki niemu paznokcie pięknie się błyszczą zarówno w słońcu jak i w świele sztucznym (niestety na zdjęciach nie udało mi się w pełni oddać jego wdzięku).


Stemple wykonałam przy użyciu płytki Pueen 63 - nawiększej gwiazdy.


Jako lakierów do stempli użyłam Models Own z serii Colour Chrome, a dokładnie:

Chrome Silver w numerze 239


oraz Chrome Indigo w numerze 233.


Lakiery te pomimo, że nie są specjalnie dedykowane do stempli, spisują się w tej roli genialnie. Mają bardzo dobrą pigmentację, świetne krycie, natomiast należy nimi porządnie wstrząsnąć przed użyciem ponieważ lubią się rozwarstwić - a takimi rozwarstwionymi, niestety stemplować się nie da. Ogólnie rzecz biorąc, uważam że lakiery te są bardzo fajne i częściej je wykorzystuję do stempli, niż noszę je solo :)



Całość utrwaliłam Essie Good to Go i gotowe.


Jak Wam się podoba takie rozświetlone mani? Nie uważacie, że jeszcze zbyt wcześnie na taki przepych?  Jeśli jesteście ciekawe zimowego zdobienia jakie wykonałam w tej kolorystyce, zapraszam TUTAJ. 
Jak zawsze czekam na wasze komentarze.


PS. poniżej przesyłam Wam film o tym, jak powstawało to mani krok po kroku - mam nadzieję, że Wam się spodoba. Jeśli tak, będzie mi bardzo miło jeśli zechcecie zasubskrybować mój kanał na YT, oraz za wszelkiego rodzaju kciuki w górę i udostępnienia :)



Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Droga czytelniczko/czytelniku, dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz - dodaje mi on bowiem motywacji do dalszej pracy.
Jeśli Ci się spodobało, mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej. Jeśli nie, daj znać nad czym powinnam popracować. Konstruktywna krytyka mile widziana!