17 lipca 2014

Violet micro glitter, czyli KIKO w numerze 255 :)

Witajcie:)

Troszkę mnie nie było, ale z pewnością doskonale o tym wiecie. Nie ma się co tłumaczyć, trzeba pisać :)
Ostatnio dzięki szwagrowi mojego męża, który miał to niewątpliwe szczęście i spędził kilka dni we Włoszech, stałam się posiadaczką siedmiu nowych lakierów marki KIKO.
Nie powiem, byłam bardzo ciekawa tych lakierów (podobnie jak P2) natomiast nie lubię przepłacać. A niestety w sklepach internetowych lakierów tych kupować się nie opłaca. Dlaczego? Ponieważ ich oryginalna cena, po przeliczeniu na złotówki wynosi nieco ponad 8 zł, u nas natomiast kosztują około 20 i więcej (trzeba doliczyć koszty przesyłki).
Tak więc skorzystałam z okazji i nie żałuję. Ale dziś nie będzie zbiorczej recenzji, tylko opiszę Wam  jednego z siedmiu wspaniałych :).

KIKO  w numerze 255, to ciemno fioletowa baza, w której zatopiony jest brokat w kolorze czerwonym, zielonym, żółtym, niebieskim...


... jest po prostu wielokolorowy, dzięki czemu lakier w promieniach słonecznych ze zwykłej śliwki przemienia się w prawdziwa tęczę kolorów na pazurkach.
Jesteście ciekawe co sądzę o tym lakierze? Jeśli tak, to zapraszam do lektury:


  • wykończenie: brokat,
  • konsystencja: dość gęsta, nie glutowata,
  • aplikacja: bezproblemowa,
  • krycie: podejrzewam, że do pełnego krycia potrzebne będą 2 warstwy. Ja nałożyłam go na lakier który gościł już na moich pazurkach i był w lorze fioletowym. Jedna warstwa wystarczyła, aby doskonale pokryć lakier bazowy i uzyskać efekt widoczny na zdjęciach,
  • pędzelek: płaski, prosto ścięty, średniej grubości,
  • trwałość: nosiłam ten lakier przez trzy dni i zdjęcia wykonane zostały właśnie trzeciego dnia. Jak widać, nie ma żadnych odprysków, a przetarcia na końcach są minimalne,
  • czas schnięcia: jak zawsze posłużyłam się Essie GTG, więc nie jestem w stanie obiektywnie tego ocenić,
  • zmywanie: bez większych problemów. Wacik nasączony zmywaczem przyłożyłam do płytki paznokcia, przytrzymałam kilka sekund i gotowe,
  • pojemność: 11 ml,
  • dostępność i cena: w Polsce kiepska. Jeśli jesteście zainteresowane, proponuje szukać na allegro lub w sklepach internetowych. 
  • data ważności: 36 m -cy od otwarcia.






Reasumując, lakier posiada rewelacyjny kolor. Aplikacja, konsystencja, zmywanie są jak najbardziej na plus. Cena, jest również rewelacyjna (jeśli jest się we Włoszech :) ). Największą wadą tego lakieru, jest niestety dostępność. A szkoda, ponieważ jest na prawdę śliczny.




Zdjęcie zrobione w cieniu.

Posiadacie może lakiery KIKO? Co o nich sądzicie? No i oczywiście, dajcie znać, jak Wam się podoba nr 255.Jak zawsze czekam na Wasze komentarze.


Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.

33 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba :). Firma nie jest mi znana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Ci się spodobał:) a co do firmy KIKO. Lakiery sa świetne szkoda tylko że tak słabo dostępne ;(

      Usuń
  2. Te drobinki dodają mu uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow piekny kolor i te drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejciu jaki on piękny !

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny odcień, drobinki są piękne:). Jeszcze nie było mi dane wypróbować lakieru z KIKO, ale może kiedyś:). Czekam na rwcenzje pozostałych odcieni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobinki sa śliczne, to fakt. A pozostałe lakiery właśnie testuję :)

      Usuń
  6. Z tą firmą w ogóle nie miałam do czynienia... i nie wiem czy będę mieć - to się okaże ;-D Lakier świetny, jest taki niebanalny ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dość oryginalny, to prawda. mam nadzieję, że uda Ci się trafić na jakiś lakier z tej firmy, ponieważ są na prawde fajne :)

      Usuń
  7. Ale cudo <3 Szkoda, że cena u nas jest strasznie zawyżona, ale cóż, takie jest życie :v Może kiedyś będę mogła w końcu jakiś lakier Kiko wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakiery sa na prawdę fajnie, więc mam nadzieje że uda Ci się je wypróbować :

      Usuń
  8. Anonimowy18/7/14 20:41

    Jejciu zakochałam się od pierwszego wejrzenia coś mi się zdaje ze stanę na głowie i będę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nawet nie wiem czy ja go mam czy też nie.nie zmienia to faktu że piękny jest

    OdpowiedzUsuń
  10. Też ostatnio dostałam Kikową paczkę prosto z Włoch :) bardzo lubię te lakiery.
    Twój jest na prawdę piękny! Czarujący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem, jakie kolory sobie wybrałaś:)

      Usuń
  11. Lakier jest super, ten brokat dodaje mu uroku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ten brokat sprawia że lakier wygląda nieziemsko :)

      Usuń
  12. OMG cierpię, zazdroszczę i podziwiam bo to jeden z moich wymarzonych lakierów dokładnie jak Kiko cupcakes 649 i 654 - zakochana jestem w nich, to moja wymarzona 3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 654 był na mojej liście, ale niestety nie był dostępny :(
      Następnym razem (we wrześniu ) może się uda :)

      Usuń
    2. Litości :P albo uśmiechnę się szeroko o zakup dla mnie tych 3 lakierów :D Miłego dnia :D

      Usuń
    3. Myślę, że jest to do zrobienia :)
      szwagier męża na pewno się ucieszy, jak dostanie kolejną lakierową listę... panie w sklepie również :D.
      Buziaki przesyłam

      Usuń
    4. A więc uśmiecham się do Ciebie kochana i szwagra męża szerokoooo i nieustająco :DDD aż wierzyć mi się chce że jest szansa :D Dziękuję to przemiłe :D Na pewno będziemy w kontakcie :D

      Usuń
    5. Żaden problem :) Igor wyjazd do Włoch ma zaplanowany w połowie września, więc masz czas żeby w razie czego dorzucić coś do swojej listy :D
      Miłego dnia :)

      Usuń
  13. Ładny kolor, nie miałam jeszcze żadnego lakieru z tej serii ale kuszą niesamowicie. :D

    OdpowiedzUsuń


Droga czytelniczko/czytelniku, dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz - dodaje mi on bowiem motywacji do dalszej pracy.
Jeśli Ci się spodobało, mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej. Jeśli nie, daj znać nad czym powinnam popracować. Konstruktywna krytyka mile widziana!