22 stycznia 2014

Liquid metal..., czyli Golden Rose Style Liner Metallic.

Witajcie:)

Dziś chciałam się z Wami podzielić Moją opinią na temat eyelinerów Golden Rose z serii Style Liner Metallic.
W moim posiadaniu znajdują się głównie lakiery z tej firmy ale jakiś czas temu skusiłam się na wypróbowanie czegoś nowego...
... i tak oto w moje łapki wpadły te oto cudeńka:

Od lewej: złoty 02, turkusowy 11 i grafitowy 16.

(nie będę się rozdrabniać i opisywać każdego z osobna ponieważ, nie licząc oczywiście koloru, nie różnią się one od siebie absolutnie niczym).

Tak więc nie przeciągając, kolory które posiadam, to :
  • numer 02, piękne ciemne złoto,


  • numer 11, rewelacyjny, mocno napigmentowany odcień turkusu,


  • numer 16, intensywny grafit.


Pora zdradzić Wam małe co nieco na ich temat.
Linery te posiadają bardzo cieniutki, precyzyjny pędzelek dzięki któremu każdy (nawet ja) może wykonać idealnie cienką kreskę. Jeśli zależy nam na grubszej, z tym również nie ma problemu, ponieważ bez problemowo można dokładać produkt, zyskując przy tym  na intensywności koloru.
Pigmentacja również jest rewelacyjna. Produkt na powiece jest dokładnie tak intensywny jak w opakowaniu (na pędzelku). Po nałożeniu na powiekę, otrzymujemy bardzo dobre krycie, nie ma mowy o żadnych prześwitach, czy półtransparentnym kryciu.
W ciągu dnia produkt pozostaje na powiekach w stanie nienaruszonym. Nie kruszy się, nie znika z powiek (jako posiadaczka głęboko osadzonych oczu, dość często miałam problem z eyelinerami, ponieważ mniej więcej w jednej trzeciej powieki od strony zewnętrznego kącika najzwyczajniej mi się ścierały podczas kontaktu z kością oczodołu i skórą powieki).
Nie jest to produkt wodoodporny, dlatego też zmywa się bez najmniejszego problemu. A co najważniejsze, nie podrażania moich wrażliwych oczu. Nie uczulił mnie, nie spowodował łzawienia ani podrażnienia spojówek, co niestety czasami się zdarza (niekoniecznie tylko przy tych tańszych produktach).

Podsumowując tą część, według producenta produkt ten:
  • doskonale kryje- zgadzam się z tym,
  • nie brudzi powiek - jak najbardziej,
  • jest szybkoschnący - oczywiście,
  • nie rozmazuje się - to również szczera prawda:).
Czyli to, co obiecuje Nam producent jak najbardziej ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.


Zanim ostatecznie zakończę mają notkę na ten temat, dorzucę jeszcze kilka suchych faktów:):
  • opakowanie: plastikowe, stylizowane na metalowe. Dość ładne, polerowane na wysoki połysk. Jak na chwilę obecną, po 2 miesiącach użytkowania, nic się nie starło, numer i nazwa są widoczne. Każdy pojemniczek z płynem, jest w kolorze produkt. Całość dodatkowo zapakowana jest w kartonowe pudełeczko,
  • pojemność: 6,5 ml,
  • data ważności: 6 m-cy od momentu otwarcia,
  • dostępność: sklepy/wyspy GR, sklep internetowy, osiedlowe drogerie,
  • cena: 12,90 zł,
  •  gama kolorystyczna: eyelinery dostępne są w 13 kolorach - tutaj macie linki do sklepu internetowego, gdzie możecie zapoznać się z gama kolorystyczną http://www.goldenrose.pl/art-m_esl-metallic_tusz_do_kresek.html,


Reasumując, Style Liner Metallic spełnia wszystkie wymagania jakie stawiam produktom tego typu. Jako laik w robieniu kresek, poszukuję czegoś co pomoże mi w jak najkrótszym czasie, przy jak najmniejszym nakładzie pracy wykonać ładną, prostą kreskę. Dodatkowo produkt ten musi zostać, że mną przez cały dzień, a wybierając intensywne kolory, muszą być widoczne i prezentować się nienagannie.
Jeśli jeszcze do tego nie muszę przepłacać, to już w ogóle bajka:)
Jednym słowem, jeśli poszukujecie w produkcie wymienionych powyżej przeze mnie cech, to proponuję Wam przy kolejnych zakupach na stoisku GR skierować swoje kroki w stronę eyelinerów, zrobić swatcha, bądź zdecydować się na zakup w ciemno.
Osobiście jestem z nich bardzo zadowolona i myślę, że Wy również będziecie:) Do pełni szczęścia potrzebuje jeszcze srebrnego koloru, ale to już chyba po rozwiązaniu, bo do Katowic na chwilę obecną mi nie po drodze:).


Ps. nie pokaże Wam, jak kolory te prezentują się na oku, ponieważ:
  • po pierwsze, nie do końca jeszcze ja i mój aparat umiemy ze sobą współpracować,
  • po drugie, niestety czas na robienie zdjęć mam zawsze wieczorem bądź późną nocą i jakość zdjęć nie jest najlepsza,
  • po trzecie, nie wiem czy macie ochotę oglądać moje nie perfekcyjnie wykonane makijaże:).
Dajcie znać czy co sądzicie o produktach firmy GR? Może macie coś sprawdzonego i godnego polecenia?

Trzymajcie się ciepło i do następnego, M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Droga czytelniczko/czytelniku, dziękuję Ci bardzo za Twój komentarz - dodaje mi on bowiem motywacji do dalszej pracy.
Jeśli Ci się spodobało, mam nadzieję że zostaniesz ze mną na dłużej. Jeśli nie, daj znać nad czym powinnam popracować. Konstruktywna krytyka mile widziana!